Timemore S3 - czym zaskoczy Was ten nowy flagowy młynek ręczny?

W świecie kawy przywykliśmy do wielu rzeczy. Utarło się, że naprawdę dobry "ręczniak" kosztuje około 1000 zł, a nawet więcej. Wygląda na to, że marka Timemore postanowiła nieco przesunąć granice w dół. Najnowszy flagowy model Timemore S3 można kupić zaledwie za... 529 zł. Cena może sugerować, że jest to młynek ze średniej półki, więc postanowiłem sprawdzić jak jest naprawdę.

Młynek waży aż 800 g. Po wyjęciu z opakowania od razu czuć, że jest cięższy od modeli z serii C3. Młynek świetnie leży w ręce, dzięki radełkowanej powierzchni nawet podczas mielenia nie odczujemy ślizgania się w dłoni. Próżno szukać tu plastiku, króluje aluminium i stal nierdzewna. Konstrukcja jest bardzo przemyślana. Młynek ma składaną rączkę oraz pojemnik zakręcany na gwint. Te rozwiązania sprawdziły się i widać, że producent nie chce na siłę zmieniać czegoś, co działa. Regulacja podobnie jak w modelu X oraz C3 ESP jest ponumerowana, co pozwala łatwo wracać do ustawień, ale tym razem umieszczono ją nie pod żarnem, ale na zewnątrz, na obrotowym pierścieniu. Każdy "klik" odsuwa żarna o 15 mikronów, co daje dość precyzyjną regulację. Łącznie mamy ich 90. Młynek bez problemu zmieli nie tylko kawę pod przelew, ale też pod espresso. Pod pokrywką producent zostawił wskazówki odnośnie grubości mielenia pod konkretne metody. Sercem młynka jest nowe 42 mm żarno S2C 890. Przy jego tworzeniu inspirowano się żarnem z młynka Timemore X, które było bardzo udane. Zastosowano też nowe łożyska, co według producenta przełożyło się na jeszcze lepszą stabilność żarna podczas mielenia. Deklarowana pojemność to 30 g i rzeczywiście zmieści się tyle kawy, nawet o średnim stopniu palenia.

Jak mieli Timemore S3?

Na papierze wszystko wygląda świetnie, ale jak wiadomo test mielenia weryfikuje wszystko. Postanowiłem zmielić porcję 20 g różnych kaw, zarówno pod espresso (ustawienie 0.9) jak i pod przelew (ustawienie 6.5). 20 g pod przelew mieliłem w około 26 sekund, a 20 g pod espresso w 45 sekund. Mieliłem zarówno średnio, jak i bardzo jasno palone kawy, szczególnie mielenie tych jasnych ziaren pod espresso to naprawdę wyzwanie dla ręcznego młynka. W przypadku średnio palonych ziaren opór był niewielki, w przypadku jasno palonych, gdy mielilem pod espresso trzeba było przyłożyć nieco więcej siły i prędkości, aby młynek się nie zatrzymywał, jednak poradził sobie bez większych problemów. Jak dotąd każdy ręczny młynek, który testowałem, podczas mielenia jasno palonych ziaren pod espresso mielił dużo ciężej niż normalnie, więc nie jest to nic nadzwyczajnego. Mielenie przebiega naprawdę szybko i sprawnie. Mimo tego, że żarno ma 42 mm, a nie 47 mm, jak na przykład w młynkach 1zpresso, nie odczujemy tego, że jest dużo wolniej, co najwyżej pokręcimy kilka sekund dłużej przy przelewie, bądź kilkanaście sekund dłużej przy espresso. Całość jest bardzo dobrze spasowana, podczas mielenia czuć, że jest bardzo stabilnie.

Podsumowanie

Zwykle piszę o wadach i zaletach poszczególnych produktów, ale w przypadku tego młynka naprawdę trudno było mi znaleźć jego minusy. Mógłby mieć żarno o rozmiarze 47 mm, zapewne byłby wtedy jeszcze szybszy, ale też cięższy i droższy. Myślę że te 42 mm to rozsądny kompromis, jest szybko, sprawnie, ale też przystępnie cenowo. Młynek bez problemu może konkurować ze znacznie droższymi modelami innych producentów, a jakość wykonania jest bardzo wysoka.

Autor: Dawid