Jasna strona espresso
Czy ziarna do espresso muszą być koniecznie ciemno palone? A gdyby tak spróbować shota z jasno palonej kawy? Oczywiście, że się da! Moje niedawne testy udowodniły, że w moim wypadku takie ziarna o wiele bardziej mi smakują. Nie każdy jednak lubi takie smaki, ale chociaż raz warto spróbować.
Kawy jasno palone do espresso wymagają drobniejszego mielenia niż standardowy wypał pod tą metodę. Warto tutaj eksperymentować, spróbować shota z żaren płaskich oraz stożkowych, by porównać różnice w smaku. Kolejnym krokiem jest temperatura, PID w ekspresie bardzo się tutaj przyda, 96-97°C. Takie ziarna lubią wyższą temperaturę. Jeśli chodzi o samą ekstrakcję, to ja celowałem w ratio 1:2 lub 1:2,5 w ciągu około 34 s. Tutaj warto testować różne czasy i proporcje, robić notatki i poszukać swojego smaku. Niestety nie posiadam w ekspresie manetki do kontroli ciśnienia, przy jasnym wypale może to otworzyć nowe możliwości, espresso z takich ziarenek na 6 barach może wyjść genialne!
Dla kogo więc takie shoty? Na pewno dla osób, które lubią owocowe smaki i uwielbiają kwasowość w kawie. Czasami nieudane próby potrafią być mocno kwaskowe, lecz gdy wstrzelimy się z przemiałem i temperaturą kawa potrafi być bardzo zbalansowana. Dla mnie takie espresso jest bardziej złożone w smaku. Pojawiają się nuty, których ciężko szukać w ciemno palonych ziarnach. Dla osób, które chcą zacząć takie eksperymenty polecam na początek kawy z obróbki Anaerobic, często te kawy przypominają w smaku te, które leżakują w beczkach po alkoholu. Poniżej kilka kaw, które spróbowałem, razem z opisami.
Kenia Kagaa – Kafar. Doza 18.5 g, uzysk 37 g, czas 31 s. Przy 95°C wysoka kwasowość malin, łagodny aftertaste róży. Temperatura 97°C, kawa bardziej zbalansowana, smakuje jak syrop malinowy z dodatkiem róży i porzeczki. Mniej wyczuwalna kwasowość, tutaj wyższa temperatura bardzo zmieniła smak.
Kostaryka La Guaca – Kafar. Doza 18.5 g, uzysk, 37 g, czas 34 s. Temperatura 97°C, bardzo mocny zapach i posmak rumu, w tle również truskawka, lekko słodka. Smakowała jak cukierek z nadzieniem śmietankowo-truskawkowym.
Flow Konesso Edition- Coffee Plant. Doza 18.5 g, uzysk 37 g, czas 32 s. Temperatura 96°C. W smaku wiśnia, malina. Lekko czekoladowy posmak. Owoce bardzo długo zostają na języku.
Kenia Karindi "Parzycielka" – Coffee Plant. Doza 18.5 g, uzysk 36 g, czas 33 s. Temperatura 97°C. Kolejny raz dominuje malina, w tle gra jeżyna. Ostatnie łyki maja alkoholowy posmak podobny do likieru malinowego, końcówka przyjemnie słodka.
Etiopia Biloya Carbonic- Coffee Plant. Doza 18.5 g, uzysk 36 g, czas 31 s. Temperatura 97°C. Bardzo duża ilość owoców, śliwka oraz mango, mocny posmak wina. Finisz mocno winogronowy. Wysoka kwasowość.