#zostanwdomu #pijelokalne – Jak zaparzyć świetną kawę w domu i nie zbankrutować?
O tym jak przyrządzać wyśmienitą kawę w domu chciałem napisać jak tylko przeczytałem wpis Krystiana - TRZECIA FALA KAWY - CO TO JEST. W ciągu półtora miesiąca od tamtego wpisu, to jak żyjemy diametralnie się zmieniło. Za oknem ciepło i piękne słońce, a ja siedzę w domu i piszę tekst o kawie speciality, czekając kiedy poradzimy sobie z sytuacją na zewnątrz.
Ważne, aby nie odmawiać sobie w tym czasie naszych małych codziennych przyjemności: a mało rzeczy tak cieszy, jak filiżanka pysznej kawy. Równie dużo frajdy jak picie kawy, daje też rytuał jej parzenia. Dziś przeczytacie co jest potrzebne, aby otworzyć swój własny kawowy bar speciality w domowym zaciszu, bez wydawania fortuny na kawowy sprzęt.
Woda
Woda jest często pomijanym elementem kawowej układanki. Niesłusznie. Jakość wody ma kluczowe znaczenie dla smaku i aromatu naszego naparu. Woda powinna być pozbawiona zapachów, chloru, być stosunkowo miękka (50-175 ppm CaCO3) i mieć pH w zakresie 6-8. Najprostszym wyjściem poprawy parametrów naszej kranówki, jest zastosowanie dzbanka z filtrem. Bardzo fajnie sprawdzają się wkłady filtrów uwalniające do wody jony magnezu. Świetnym rozwiązaniem na początek będzie komplet od Aquaphor – wkład B100-25 MG+ i dzbanek Aquaaphor TIME 2.5.
Młynek
Kolejnym elementem naszej układanki będzie młynek. Dobry napar, powstaje z kawy świeżo mielonej. Zależy nam aby przemiał był równomierny, nie zawierał ani za dużo pyłu kawowego, ani zbyt wiele grubych cząstek. Do tego potrzebny będzie młynek z dobrze dopasowanymi, ostrymi żarnami. Idealną propozycją na początek będzie WILFA SVART WSCG-2. Zgrabny, niedrogi młynek, który znakomicie sprawdzi się w zakresach przemiału które nas interesują.
Bardzo ciekawą opcją jest też MELITTA CALIBRA, młynek z wbudowaną wagą. Poprawia to bardzo ergonomię pracy, gdyż młynek zmieli nam dokładnie tyle gram kawy ile potrzebujemy. Trzecia propozycja, już zdecydowanie droższa, to EUREKA MIGNON FILTRO. W odróżnieniu od poprzednich młynków, w tym modelu znajdziemy bardzo dobrej jakości płaskie żarna, które świetnie sprawdzają się w metodach przelewowych.
Waga
Precyzja przy przygotowywaniu kawy jest bardzo istotna. Kiedy będziecie zagłębiać się w rozmaite przepisy parzenia kawy, zobaczycie dokładnie podawaną w gramach ilość kawy i wody oraz czas parzenia. Dlatego dobra, szybka waga z timerem, jest bardzo pomocnym narzędziem. Dobrym rozwiązaniem będzie waga RHINO COFFEE GEAR - BREWING SCALE. Świetną, docelową wagą może być trochę droższa BREWISTA SMART SCALE V2.
Zaparzacze – na początek
Ilość urządzeń do zaparzania kawy jest ogromna. Poniższe propozycje to wybór całkowicie subiektywny, ale to co mogę obiecać to świetne efekty uzyskane z każdego z tych zaparzaczy. Aeropress, to genialne w swojej prostocie, niezwykle uniwersalne urządzenie do parzenia kawy, o którym powstał nawet film. Stworzony w garażu w Kalifornii przez Alana Adlera Aeropress jest szwajcarskim scyzorykiem w świecie kaw speciality. Oto przepis którego używam na co dzień, podpatrzony w Oslo w kawiarni Tima Wendelboe:
- Skręcamy nasz AP, i przelewamy wrzątkiem aby przepłukać papierowy filtr.
- Mielimy 14 gram kawy (dolny zakres przemiałów pod przelewy, dość drobno) i wsypujemy do AP.
- Zalewamy kawę 200 ml wody z czajnika.
- Mieszamy dołączonym mieszadłem (3 obroty), mocujemy od góry tłok, lekko go cofamy aby wytworzyć podciśnienie i czekamy minutę.
- Otwieramy tłok, mieszamy trzy razy (przód-tył).
- Umieszczamy tłok w cylindrze i przeciskamy naszą kawę do kubka (20-30 sekund).
Kolejnym, bardzo przyjaznym urządzeniem jest The Gabi Master A Coffee Dripper, który nie wymaga użycia czajnika z profilowaną wylewką wody, gdyż posiada zintegrowany prysznic. Oto mój autorski przepis, który stworzyłem dla żony, przelewa tak kawę samodzielnie i codziennie:
- Montujemy urządzenie i przelewamy filtr papierowy wrzątkiem.
- Mielimy 12 gram kawy (średni zakres przemiału pod przelewy) i wsypujemy do Gabi.
- Zalewamy delikatnie kawę około 40-50 ml wody (mniej więcej do połowy wysokości filtra).
- Montujemy prysznic i zbiorniczek z wodą i wlewamy wodę do jego pełnego napełnienia (około 150 gram).
- Resztę pracy wykona za nas Gabi. Czas parzenia 2:30-3:00.
Czajnik „konewka”
Najbardziej popularne drippery, wymagają dość precyzyjnego polewania, stąd w kawiarniach serwujących kawy parzone ręcznie w dripperach Hario czy Kalita, zawsze spotkacie czajniczki z charakterystyczną wylewką przypominająca wygiętą szyję gęsi. Taka konstrukcja pomaga w precyzyjnym operowaniu strumieniem wody, dzięki czemu nie tworzymy na powierzchni kawy kraterów i otrzymujemy poprawną, równomierną ekstrakcję. Jeżeli zatem, chcemy wejść na kolejny poziom wtajemniczenia i korzystać z tak zwanych metod „pour-over”, warto się w taki czajniczek zaopatrzyć.
Bardzo dobry stosunek jakości do ceny znajdziemy w czajniczku Melitta: STALOWA KONEWKA DO KAWY MELITTA. Stal nierdzewna, pojemność 700 ml, działa też na kuchence indukcyjnej. Do tego porządnie wyprofilowana wylewka. Idealne rozwiązanie do domu. A jeżeli mamy budżet większy o kilkadziesiąt złotych, to w naszej kuchni zagościć może kultowy już czajniczek HARIO BUONO KETTLE V60 1,2 L. Funkcjonalność idzie w parze z niebanalnym wyglądem i świetną jakością wykonania.
Zaparzacze – „Pour-Over”
Skoro mamy już w kuchni naszą nową „konewkę”, możemy zacząć zabawy zaparzaczami typu „pour-over”. Zasada działania jest bardzo prosta, w dripperze umieszczamy papierowy filtr, w nim kawę, a następnie delikatnie polewamy kawę wodą. Woda pod wpływem siły grawitacji, przelewa się przez kawę, a w naszym dzbanku otrzymujemy pyszny aromatyczny napar. PLASTIKOWY DRIP MELITTA 1X4, jest bardzo wdzięcznym urządzeniem. Prosty w użyciu i dający za każdym razem świetne efekty w filiżance. Melitta, pozwala zaparzyć nam więcej kawy na raz, niż wcześniej wspomniany Gabi czy Aeoropress. Mój ulubiony przepis parzenia kawy w Melicie, na dwa kubki kawy:
- Umieszczamy papierowy filtr w dripperze i przelewamy całość wrzątkiem.
- Mielimy 24 gramy kawy (średni zakres przemiału pod przelewy) i wsypujemy do filtra.
- Zalewamy kawę około 60 ml wody i czekamy 30-45 sekund.
- Kontynuujemy dolewanie wody, spokojnym delikatnym strumieniem, aż do osiągnięcia 400 gram.
- Czekamy aż kawa przeleje się do dzbanka, mieszamy i rozlewamy do filiżanek. Całość przelewania powinna zakończyć się w okolicach 3 minut.
Na koniec, król wśród dripperów, PLASTIKOWY DRIP HARIO V60-02. To właśnie ten charakterystyczny, ścięty stożek jest podstawowym wyposażeniem najlepszych kawiarni na świecie. Wymaga odrobiny wprawy przy polewaniu, ale w zamian daje nam pyszne, świetnie zbalansowane napary. Przepisów jak używać V60 jest bez liku, ja polecam ten rekomendowany przez Jamesa Hoffmana.
- Umieszczamy papierowy filtr w dripperze i przelewamy całość wrzątkiem.
- Mielimy 30 gram kawy (średni zakres przemiału pod przelewy) i wsypujemy do filtra.
- Zalewamy kawę 60 ml wody, delikatnie mieszamy kawę przez kilka sekund, aby woda zetknęła się z całością kawy (idealnie jest robić to, poruszając dripperem, ale można też wykorzystać łyżeczkę).
- Po 45 sekundach od rozpoczęcia pierwszego zalania dolewamy 240 gram wody (w sumie mamy już 300 gram wody). To zalanie jest dość szybkie, zależy nam, aby wlać 240 gram wody w około 30 sekund.
- Odrobinę zwalniamy polewanie, tak aby ostatnie 200 gram wody dolać do drippera w ciągu kolejnych 30 sekund.
- Mieszamy (łyżeczką lub poruszając dripperem).
- Pozwalamy działać grawitacji – całość przelewania powinna zakończyć się w okolicach 3 minut i 30 sekund.
Brawo! Właśnie zaparzyliśmy kawę przelewową, jak zawodowcy.
Kawa
Kawy do metod przelewowych mają inny profil palenia niż te do espresso. Są palone zdecydowanie jaśniej, a często ziarna są lepszej jakości, niż te używane w mieszankach espresso. Szukajmy ziarenek single origin, gdzie wiemy dokładnie z jaką kawą mamy do czynienia, z jakiej farmy pochodzi i jaki był sposób obróbki. Ważne aby kupować kawy świeżo palone, najlepsze efekty uzyskamy wtedy, gdy paczkę rozpakujemy 5-14 dni po dacie palenia i skończymy w drugim miesiącu po wypaleniu. Warto też zwracać uwagę na rekomendację palarni, gdyż różne palarnie maja różne profile palenia, więc i okienko kiedy kawa jest optymalna do parzenia może być inne. Oczywiście warto dać szansę naszym lokalnym palarniom. Robią świetną robotę, kupują najlepsze ziarna, a w tym szczególnym okresie bardzo potrzebują naszego wsparcia.
Jako, że jak jestem z Warszawy więc polecę Wam trzy świetne z jednej z moich ulubionych warszawskich palarni: Java Coffee. JAVA GWATEMALA BUENOS AIRES – kawa pochodzi z jednej z trzech farm zarządzanych przez Dianę i Hectora Ovalle. Zajmują się oni uprawą kawy od kilku pokoleń. Farma Finca Buenos Aires położona jest w Huehuetenango na wysokości 1.500 m.n.p.m. Odmiana to czerwona i żółta Caturra poddana obróbce mytej. Znakomita kawa, która wciągnie Was na dobre do świata kaw speciality. Będzie słodycz miodu i rześkość jabłek.
JAVA HONDURAS POZO NEGRO - ziarna z Hondurasu, z regionu Intibuca. Kawa pochodzi z 5 małych gospodarstw położonych na wysokościach 1600-2000 m n.p.m będących częścią kooperatywy Pozo Negro. Odmiana IH-90 poddana obróbce mytej. Bardzo przyjemna kawa, świetnie zbalansowana owocowość i słodycz: karmel, śliwka i kwaskowa antonówka.
JAVA INDONEZJA WILDAN MUSTOFA – bardzo ciekawa kawa z Indonezji, wyprodukowana przez Wildana Mustofe na farmie Java Frinsa Estate. Kawa rośnie tam na wulkanicznej glebie, na wysokości 1350-1600 m.n.p.m. Kawa poddana jest bardzo ciekawej, eksperymentalnej obróbce Blue Honey. Ma zaskakująco dużo smaków do zaoferowania: mango, wytrawna czekolada, ale też trochę landrynki, słodkich korzennych przypraw, kombuchy. Nie jest to propozycja dla każdego ale zdecydowanie warto spróbować, szczególnie, że już się kończy.
Mamy już wszystko: dobrą wodę, młynek, wagę, zaparzacz, czajnik i pyszną kawę. Do dzieła domowi bariści, kawa parzona w domu może być wybitna. Zostań w domu i parz kawę z lokalnej palarni.